poniedziałek, 23 września 2013

Ujeżdżanie Giewonta cz I "POROZUMIENIE"







Zdobądź serce swego konia

















Potem dotrzyj do Jego umysłu






 




















A wtedy będziesz mógł użyć Jego siły według swego zamysłu
 przysłowie arabskie


...ale o tym już w kolejnej części...( mam taką nadzieję:)





piątek, 20 września 2013

Ale kicz !



zdjęcie z neta oczywiście...

Słyszę Je. 

Potęga.

Miłosne nawoływania kołyszą mojego syna do snu.

Potem odgłosy walki.

h


Na myśl przychodzi - ale kicz !
 Jeleń na rykowisku.

Kocham ten kicz.

Niech szczeznę jeśli Miłość i  Dzikość  to kicz.
To rykowisko.

http://pracownia.org.pl/


Bądźcie zdrowe!

uczynione przez Fridę Kahlo


poniedziałek, 9 września 2013

RAJD FORTECZNY

Za nami kolejny rajd. Bez dręczących owadów, gdy słonko bardziej wyrozumiałe dla zdrożonych koni a jabłonie brzemienne złotymi i czerwonymi owocami przynoszą zapach nadchodzacej jesieni. Niestety był to ostatni rajd Orlika.



Najpierw z chłopakami ruszyliśmy z Rudawki do Krasic













Popas w okolicy Huty Brzuskiej




potwór polski





zaduma Urgi



Ostatnie zdjęcia Orlika



rajdowa perspektywa




Drugiego dnia ruszamy już z Gosią i jej końmi z Krasic. Tutaj dołączyła do Nas Ewa.

most na linach nad Sanem kołysze się w rytm końskich kroków


ostrożeń siedmiogrodzki na Kopyśnie


Nocleg  
czyli łapanie zbiegłych świń i rąbanie taboretów:)

Bo kozak nie zna innego dnia jak w stepie, a innej nocy jak przy ognisku pod gwiazdami, gdy obok pasie się jego koń... 




Rano budzi nas pianie kogutów:)



Śniadanie





Nasza Droga to również podróż w czasie:
 od średniowiecza, w którym to powstała cerkiew obronna w Posadzie Rybotyckiej. Na trasie naszych wędrówek znajduą się również ślady wczesnośredniowiecznych grodzisk ( Kopyśno, Rybotycze).



poprzez renesansowy zamek w Krasiczynie







W tym samym- renesansowym -czasie, a dokładnie w 1526 r. nadano Rybotyczom prawo organizacji jarmarków, które odbywały się 14 września i 10 grudnia


XIX wieczne forty Twierdzy Przemyśl 

Wiek XX  zostawił dla Nas bunkry Linii Mołotowa z II WŚ.

Chyba jednak wolę Średniowiecze...

Jest to spacer po kilimie tkanym wielobarwnymi nićmi kultur: widnieje na nim żydowska gwiazda (kirkut w okolicy Krasiczyna), katolicki jednoramienny krzyż (przydrożne kaplice, XVIII wieczny  kościół parafialny w Krasiczynie, kaplica i kościół w Rokszycach...) dwuramienny krzyż chrześcijan obrządku wschodniego ( cerkiew w Kopyśnie, kaplice, cmentarze...)

Cerkiew grekokatolicka pw Św. Wasyla Wielkiego 1883r. po drodze na Kopyśno ( obecnie kościół rzymskokatolicki)

Rajdowicze:
Ułani z Opoczna: Krzysiek na Orliku, Siwce
            Sylwek na Urdze
Ewa ze Stowarzyszenia Lajkonik z Poznania na Emarze
My:
Ja:) & Bogdan na dzielnym Camelocie- dzięki Gosiu za rumaka na czoło:)
Gosia (stajnia Krasice) na Bastinie

Rajdowy narybek czyli Timur i Jula


Dzięki wielkie Kornelu i Izo -dobrze, że  w ciężkich chwilach można liczyć na koniarzy

Więcej zdjęć wkrótce....













niedziela, 1 września 2013

30 sierpnia Orlik pogalopował na wiecznie zielone pastwiska










"Grigorij patrzył w mętniejące oczy konia i nie odpowiadał (...) jedynie odsunął się nieco, gdy koń poruszył się jakoś niepewnie, wyprostował i nagle padł na kolana skłoniwszy nisko głowę, jakby za coś prosząc pana o wybaczenie. Zwalił się na bok z głuchym stękaniem , spróbował podnieść głowę, lecz widać opuściły go siły (...) oczy martwiały, na szyi wystąpił pot."
M. Szołochow Cichy Don