Czyli małe co nieco o wyprawie 29 maj- 02 czerwiec w Karpaty Ukraińskie
Niedawno wróciliśmy.
Zmyłam z włosów zapach ognia.
Spada na mnie polska rzeczywistość. Codzienne obowiązki. Jednak serce napełnione PRZESTRZENIĄ i DZIKOŚCIĄ. Niech zostaną:)
Pierwszego dnia po przekroczeniu granicy na słowacko-ukraińskim przejściu-jamy ukraińskich dróg .W naszym autku guma,flak- niech to szlag!
wyprawa bobikiem- niezawodny ruski gazik dowiózł nas i ekwipunek na miejsce.
Najpierw poznajemy się z końmi
| zaprawa NA OKLEP |
| Desant |
| Słowo się rzekło ( jedziemy na Ukrainę!): kobyłka u płotu |
Pierwszego dnia, a właściwie nocy zdobywamy Połoninę Ostrą-jest ciemno,w oddali słychać burzę, konie dzielnie wyczuwają kopytami drogę...Kładziemy się spać nad ranem w chatce na Pryłukach
Na śniadanie pożywny ukraiński borszcz
| сніданок |
| A w grzywach wiatr... |
kolejne noclegi pod namiotami
![]() |
| чай |
![]() |
| Гей зимна роса Я дівчина боса А нужечки зросила!!! |
Śniadanie
![]() |
| Banysz, narodowa potrawa - kasza kukurydziana zaprawiona śmietaną i sałem z bryndzą-palce lizać!! smaczne i pożywne |
Na Przełęczy
Jeźdźcy dojechali, lecz to nie Przełęcz była Naszym celem, lecz Droga. Droga w Karpatach.Droga niełatwa.Droga znaczona końskimi kopytami.
Udało się.
Koń huculski
ma mieć taki charakter aby hucułka mogła nakarmić dziecko bez zsiadania z niego:)
![]() |
| Timur- najmłodszy uczestnik rajdu- na koniu je i śpi. Jeszcze nie umie chodzić. |
![]() |
| popas |
![]() |
| нуу давай!! |
![]() |
| relaks dla koni |
| konie na popasie |
![]() |
| tabun |
Dziękuje Wam za ten czas!Во:
Краще раз летіти соколом до неба як вічно жити в ярмі!
W rolach głównych wystąpili:
| Wszystko zawsze odbywa się pod czujnym okiem Saszy- nasz rajdowy Батько:) |
![]() | ||
Jurko-opiekun koni i ...jeźdźców
|
| Kasia-słowiańska dusza:) |
| Sebastian-jedyny sokół na rajdzie |
| Ania- Jego sokolica:) |




























