poniedziałek, 8 grudnia 2014

KONIEC ROKU.Czas planów. Czas podsumowań.

W tym, odchodzącym już 2014 roku...:

 urodziły się : Aksinia (22 marzec) od Atena sp po Europ młp.





 oraz Marusia córka Urgi kn z nieprawego łoża (08.08.2014).



Sezon  rajdowy

Rozpoczęła majówka na Ukrainie-deszczowa aczkolwiek udana:)





Później czerwcowy rajd na Pikuj











W Polsce- w tym roku jedyny ze względu na źrebność kobyłek-RAJD WOJOWNICZYCH ŻÓŁWI NINJA:) ( niewtajemniczonym wyjaśnię, iż nazwa wzięła się od jakże rozsądnego zwyczaju Izy jazdy w kamizelce:) Dla wielu był to pierwszy prawdziwy rajd konny.


uśmiechnięte - mimo upału i zmęczenia - buzie, to dodaje sił! ( na zdjęciu Klaudia na Siwej i Aksinia)

Iza- już tradycyjnie  ze swoimi końmi-na zdjęciu same zaprawione już boju rajdowiczki: Kira na Areście, ukryta z tyłu Beata na Sokole i Iza na Ujente




















Sezon rajdowy zakończył sierpniowy rajd gwiaździsty na Ukrainie ( Połonina Ostra, Połonina Równa i Wodospad Vojevodyn)


ŁUCZNICTWO KONNE

Dzięki AMM Archery nie musiałam wyważać otwartych już drzwi i wreszcie dotknąć tego , co od dawna już czułam.
Lipcowe szkolenie w Borsukówce:




strzelanie " na sucho" z drewnianego konia
śniadanie z hucułem...



pierwsze jarmaki
 

Teraz największa satysfakcja- czyli praca z własnymi końmi

łuk -prócz wysyłania strzał - służy też do miziania:)
 
Siwa w akcji

miło czuć , że nie tylko mi sprawia to frajdę!



Urgi nie trzeba było długo namawiać. Uwaga to wciąga i rośnie nowe pokolenie łuczników konnych!Do zobaczenie w szrankach!  
CDN
-czyli co nieco o hubertusie i planach na 2015 już wkrótce