Czyli Pikuj zdobyty kolejny raz!
Tym razem prawdziwa traperka- bez serwisu, wysoko w górach, tylko juczny koń, zgrana ekipa, dzielne konie i niezastąpiony Sasza.
Ale zacznijmy od początku....
Czyli szalona jazda gazikiem- dla znajomych bobikiem:)
| włączanie napędu- bobik w akcji:) Sesja w tradycyjnym stroju huculskim (dzięki Oksanie:) Oksana Asia |
W Drodze
Tej niełatwej, nieoznaczonej, na której nachodzą na siebie tropy dzikich zwierząt, ślady małych , ale niezwykle twardych, nieznających podków huculskich kopyt i odciski butów.
Przeprawa przez puszczę karpacką
| Na niektórych odcinkach trzeba zsiąść z koni i maszerować z nimi w ręku. Buty muszą być więc solidne, bo rajd to nie kryta ujeżdżalnia. |
| Na płaju |
Odpoczynek w trasie
czyli nie ma to jak legnąć w borówkach:)
juczny koń
| choć wygląda to strasznie, ciężar jaki niesie, nie przewyższa ciężaru dorosłego mężczyzny oraz kulbaki z sakwami. |
| wolność |
| Asia i Łukasz na połoninie |
Wspinaczka
| Na szcycie |
Zejście ze szczytu
Obozowisko pod Pikujem
okolice wsi Szczerbowiec
| Woda w kociołku kipi-za chwilkę będzie coś pysznego... |
| snidanok |
W wolnych chwilach
| jeszcze troszkę niżej i w prawo... o o tu! |
| moje konisko |
Ach te baby!
Efekt? Popatrzcie sami!:
| Taki mały akcencik-smutny byłby świat bez kobiet:) |
A to relaks-maks czyli kąpiel w czanie
Miło mi przedstawić Wam:
Sylwia-Zaprawiona w boju, przybywa już tradycyjnie na
południowy wschód z Poznania. Zawsze uśmiechnięta. Koniara z
krwi i kości.
|
Oksana- znawczyni kultury ukraińskiej, oraz jej propagatorka ( w szczególności kultury tradycyjnej), członkini
rodzinnego zespołu Буття .http://www.buttia.kiev.ua/
Prowadzi warsztaty śpiewu również w Polsce.
|
Łukasz
to osobna historia. Historia magicznego pociągu, który zawiózł Go nie tylko do
Rzeszowa, ale także na Ukrainę, przeistoczył się w gazika a w końcu pogalopował
z Łukaszem po połoninach… Myślę, że nasze spotkanie to nie był przypadek-wystarczyło
trochę odwagi by pójść w nieznane, trochę szaleństwa-uwielbiam ten tzw. ” syndrom jednego przedziału” tę otwartość na ludzi i
wydarzenia- CARPE DIEM! Łukaszu, oby tak dalej!;)
| Sasza- mistrz :)czyli hodowca i znawca gór (koni i ludzi ), sprawca całego tego karpackiego zamieszania |
| Oleg- opiekun koni, przewodnik |
| To nie koniec:) 4 lipca ruszamy z dzieciakami na Pogórze a 15 sierpnia wracamy na Ukrainę...nikt nas nie zatrzyma! |