Nadszedł Czas Rodzących Jabłoni
Minęło nie tylko lato, ale nawet to babie.
Teraz nadszedł czas trzasku siekier i jelenich rogów.
A jaki był sierpień ?
Sierpień upłynął pracowicie-nie ma co! ostatnie sianokosy, rajd na Ukrainie i w Polsce...
Zaprawa przed rajdem na Pikuj
| Trener Kalina w akcji |
| Black& White |
- najlepsza jest Urga ( i to nie tylko dla tego, że ma 130 cm w kapeluszu)
- luźne bioderka
- wskoki sposobem " na dżdżownicę" i " na Indianina"
- dosiad nieco widłowy
| przyspieszenie |
| wskok " na dżdżownicę":) |
| niezły przeskok z wyścigowego półsiadu |
| tradycyjne ognicho przed rajdem-aby się poznać... |
Na włóczęgę już wyruszyć pora...
Na Ukrainie
Nie witają nas kozacy w szarawarach i z oseledcami na głowach i szablami w rękach; ni górale w huculskich strojach, ale nasi chłopcy, na krótko ostrzyżeni : Sasza i Oleh ( ten postarał się o kozacki wąs). Nie przybyli tu na ukraińsko-słowackie przejście graniczne na koniach voronych, ale starym warczącym gazem-znanym jako bobik.
kto chce gonić swe marzenia-niechże wsiada na koń!-
jeśli marzenia chodzą piechotą to
będzie łatwiej...
W pewnym momencie okazać się może
że są na wyciągniecie ręki,
do której
przychodzą same
jak
oswojone zwierzę
które jednak nie da się zamknąć w klatce
ale w tej chwili
jesteś szczęśliwy
| Na pierwszym planie-Orlik-pierwszy mężczyzna w tabunie, noszący na swej piersi ślady wilczych pazurów. |
Na połoninie
| A na gałęzi jarzębiny przycupnął Hubert zdrożony ... |
Kto chce podziwiać zachód słońca na połoninach.....
...musi się liczyć z tym, że o na szczycie noc zastanie
Niepokonani na szczycie-Pikuj
| zniecierpliwione konie , nie dostawszy beczki lviv'skiego piwa rozchodzą się spod sklepu w Szczerbowcu... |
Iście bajkową atmosferę stworzyli:
Hubert jako Włóczykij
Agnieszka
Ewelina
Dorota jako Pajęczyca Tekla,Krystian -Lucky Luck ,
Dominika,
Dorota,
| od lewej: Dominika, Hubert, Dorota, Dorota, Ewelina, Agnieszka, Sasza |
Rajd obsługiwali:
Oleh jako Rene (Alo alo)
Bogdan jako Pocahontas
Wasyl i Magiczny Autobus
Sasza i jego Konie-bez którego nie byłoby całej tej końskiej przygody w górach
Scenariusz i reżyseria:
JudytaBieszczady 20-27 sierpnia.
Wersja hard-czyli ponad 250 km w końskich nogach, nocne wędrowanie, 5-o krotnie przekroczony San, zdobyte Chryszczata, Słonny, Przełęcz Żebrak,Gruszka
| Zosia na Kasztance |
| Mariola i Duch |
| Beata z Arestem i Sokołem |
| Iza i Ujente |
| Dodaj napis |
| "o! ten domek w sam raz dla mnie...." |
| przeprawa przez San |
| Poprzez Przełęcz Żebrak w nocy docierają do Woli Michowej |
Dzień odpoczynku w Kabardii
Po długim i forsownym odcinku z Leska do Woli Michowej -zasłużony dzień odpoczynku wśród ciekawskich kabardyńców. Tutaj także zmiana ekipy:odjeżdżają Mariola oraz Zosia, przybywają Sylwia-prosto z gór oraz Kazik-prosto z Rzeszowa.
| Chryszczata zdobyta |
| Halinka ogarnia sytuację |
| z prawej Kazik i Duszek |
| Nie dokarmiać zwierząt! |
| Cisowa |
| Krępak- tu Drogi się rozchodzą - Iza ze swoimi końmi jedzie w kierunku Przemyśla, my do Rudawki. |
| ostatni odcinek Bogdan prowadzi na i z Duszkiem |
| zawsze uśmiechnięta, jak na kobietę przystało kolorystycznie dobrana do klaczy ( pod kaskiem ukryła złocistą czuprynę-Sylwia i Kasztanka |
całej Rodziny Chomików za nieocenioną pomoc dzieciowo-transportowo-logistyczną, Kowalowi, Pawłowi -za odwiedziny w Drodze, Marii-za gościnę, Panu Narcyzowi za udostępnienie wiaty na terenie Arboretum Cisowa i przychylność, Rudemu za dobre miejsce nad Sanem i wszystkim Dobrym Ludziom na Drodze.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz