poniedziałek, 2 maja 2016

Majowe klimaty







Maj травень май May maggio -rozbuchany zielenią,kipiący życiem-rośnie trawa, rośnie serce, nieopanowane koczownicze serce,które nie pozwala usiedzieć na tyłku inaczej niż w siodle....
ech!
Zacznijmy od początku

Majówka-konna tułaczka rozpoczęta:)!




                            DZIEŃ PIERWSZY-DESZCZ

  Początek deszczowy...grzeją galopy po jamnińskich łąkach, straszące zza krzaków dziki i piersiówka
pierwszy popas-Łomna-"kawałek "dachu chroni nas przed deszczem



Pierwszy nocleg w Dolinie Orłów u podnóża Turnicy.
W nocnym chrupaniu soczystej trawy konie zdają się nucić Glorię..
Chwała najsampierw tobie
Trawo przychylna każdemu
Kraino w dół od Edenu
Gloria!Gloria!



DZIEŃ DRUGI-WIAR















A zasady? są po to by je łamać!:)






Przestrzeń   przestrzeń


 
Świat nie jest zły-kwitną jabłonie!
popas w Kalwarii



przeprawa przez Wiar

średniowieczna cerkiew obronna w Posadzie Rybotyckiej
Drugi nocleg na łące zwanej Jutrznia- dawniej towarzysz Gierek sprowadzać miał tutaj cygańskie tabory i spędzać noce pod gwiazdami....

 DZIEŃ TRZECI NIEMANIE

 Trzeciego dnia Gracjan pierwszy "wyrzuca" siodło a Natalia dodatkowo wędzidło (ogłowie ubrane tylko "w razie potrzeby , Kasztanka idzie "na sznurkach")



Kolejny przedmiot wyrzucam
Rozstaję się z kolejną rzeczą
mnie takie rzeczy leczą
(...)

Mniej mam i mniemam że nie mam ja mienia

(...)
posiadanie bycie w stanie wiecznego nienasycenia
a przedmioty to kłopoty posiadanie stan więzienia

rzeczy tyle gromadzenia i potrzeba obronienia
swej własności od tych gości tych co biegną od wolności
coraz dalej a ja wcale nie odczuwam tego dreszczu
ku wolności biec chcę stale oto sens jest mego questu

rzeczy posiadanie rodzi w końcu pytanie
jaki ma to sens, czy istnieje zatrzymanie?
myślę że nie, a nie tylko ja mam takie zdanie
mają ludzie z którymi mnie łączy tej muzyki granie

Paweł Czekalski

a od siebie dodam
....i to konne wędrowanie



 w życiu  piękne są właśnie te chwile...











Eliza i Duch






KOPYSTAŃKA













ostatni nocleg -Cisowa
 DZIEŃ CZWARTY-DO DOMU

popas-Huta Brzuska




Timur i Kalina-nieoficjalna obsługa rajdu-dbają by czasem coś zniknęło-np.palcat lub łakocie,czasem dobre skrzaty,czasem...



Q-DOBRU!


I znów koczownik w sercu wali w swój bębenek
Więc w Drogę.A na Drogę łuk,kołczan i zekier (niezbędne wyposażenie kobiecej torebki).

Kierunek-Beskid Niski. 


Tutaj  pierwsze zawody łucznicze w Ośrodku Stara Cegielnia w 
Gładyszowie (http://www.kario.com.pl) w ramach 

Międzynarodowego Turnieju Korespondencyjnego Łucznictwa Konnego IHAA.

Kalina-wspaniała pomocnica:)



mój wspaniały wierzchowiec-Weda




Kinga w akcji

zabrakło strzał

Maciek

Paweł (Sądecka Szkoła Szermierki Pawła Zięby)

Rafał w ataku


Doborowe towarzystwo-od lewej Paweł,Maciek, Kinga, Rafał

Już teraz zapraszam osoby, którym ten mały koczownik w sercu gra na
 RAJD ŁUCZNICZY TAM I Z POWROTEM.
TAM start 20 sierpień-poprzez Bieszczady w Beskid Niski
26-28 sierpień-szkolenie łucznicze Stara Cegielnia Gładyszów (łącznik-koniec "tam", początek " z powrotem")
Z POWROTEM po szkoleniu 26-28 sierpnia, ruszamy 29 sierpnia w drogę powrotną
 .
szczegóły pod nr tel +48 660067109 Judyta


To jeszcze nie koniec majowej opowieści...:)

26-29 maj konna włóczęga po Pogórzu
Pogoda dopisała, chociaż nieraz słyszane z daleka gromy przywoływały melodię " Riders of the storm..."


Duch brzmi w  trawie-popas na Łomnej
 Łąki łaki....czyli piękna dolina Jamninki ...

"daleko jeszcze?"
 Nocleg pod Arłamowem. Wieczorną ciszę zakłócają latające co jakiś czas śmigłowce- zgrupowanie piłkarskiej kadry Polski-wielkie mi rzeczy!





poranne lenistwo




jak se pościelisz -tak się wyśpisz:) hamakowa sypialnia pod chmurką
Poranne czułości

W drogę!


Wspinaczka na Obycz
 


через річку,  через ...Wiar



JUTRZNIA
kolacja na Jutrzni: barszcz z pokrzywą i jajami na twardo-mmmnniam:)

ciasne ale własne i sąsiedzi w ścianę nie walą

за туманом...


wychodząc z namiotu można spotkać Ducha


Uśmiech!


















popas-wypas




komu jajo?
 Przystanek Brylińce: kawa czy herbata?
nie ma to jak gospodyni-koniara:)Aniu dziękujemy za kawę i zelenyj czaj:)! oraz kawałek nie wykoszonego ogrodu dla koni:)



**** HOTEL czyli wiata na Cisowej:)

 Droga do domu





księżycowa droga




Lista obecności:


od lewej: hosudar Bartek, Izabela, Biorg, Ja, Bogdan z Kalinką






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz